Autor: Arpita Baruga, Rysunki: Rakesh Gurung, Rok wydania:2007, Cena 4-7 zł
ODRADZAMY! – Błędy merytoryczne, koszmarne ilustracje
Cała seria ma wspólną wadę, którą widać na pierwszy rzut oka: bohater, który wykonuje eksperymenty jest… „smutny”, żeby nie powiedzieć, że „zły” (źle mu z oczu patrzy?). Jest to człowieko-podobny jaszczur z wielką głową, która nijak nie pasuje do naszego kręgu kulturowego (wyd. Zielona Sowa, która wydała pod innym tytułem pracę tych samych autorów przynajmniej zamieniła jaszczura na misia).
Ocena estetyki jest subiektywna, jeśli ktoś chce przedstawiać dzieciom naukowców jako złowrogich szaleńców, to pewnie należy użyć formułki, że „ma do tego prawo”. Również subiektywna może być ocena „dziwności” niektórych sformułowań – wiadomo, że to książka dla dzieci, więc mogą pojawić się jakieś uproszczenia, niemniej moim zdaniem niektóre sformułowania były nie tylko kiepskie fizycznie, ale i językowo (też bez zachowania logiki). Niemniej w tym wypadku wszystko to są rzecz zupełnie drugorzędne przy ilości merytorycznych błędów, które dyskwalifikują całą serię.
Plusem serii jest zbiór faktów na końcu książki – a raczej byłby, gdyby nie błędy w nich zawarte.
a. … Światło
- W rysunku na 1. stronie pojawia się błąd w grafice: barwy w pryzmacie rozszczepiają się w odwrotnej kolejności (fioletowy załamuje się najsilniej, czerwony najsłabiej, nie na odwrót) – stronę wcześniej, na okładce narysowano to poprawnie, przez co tym bardziej rzuca się to w oczy.
- We wstępie pojawiają się „dziwne” sformułowania: ‘światło występuje pod postacią promieni’, albo ‘uważa się, że światło jest najszybsze we wszechświecie’ (tzn. poza wszechświatem jest wolniejsze? Czemu ‘uważa się’, skoro to jeden z najbardziej podstawowych faktów w fizyce? )
- Pierwsze z eksperymentów są wprost trywialne, inne pokazane w przerysowany sposób (np. bieg promieni z latarki w rzeczywistości nie jest tak dobrze widoczny, co może prowadzić do rozczarowań eksperymentatora…), natomiast końcowy wymaga soczewek – skąd je wziąć?
- Pomylono załamanie światła z całkowitym wewnętrznym odbiciem (str. 12-13). Przy ustawieniu latarki jak na rysunku obserwujemy inny efekt.
- Poza wspomnianym błędem w kolejności występujących kolorów (str.16-17) obrazek jest bardzo ukoloryzowany (nie chodzi o „pryzmat”, który nie jest pryzmatem, tylko o intensywność barw)
- Fakty: punkty 2,3,9 są niepełne lub dziwne (np. „Światło rozchodzi się w próżni” – ale tylko w próżni? W powietrzu już nie?)
- W samym wstępie pojawia się błąd na błędzie: o ile sformułowanie „wszystko składa się z cząsteczek zwanych atomami” może być subtelnością (cząsteczki składają się z atomów, to nie to samo pojęcie), to już stwierdzenie „jądro atomu zawiera elektrony (o ujemnym ładunku) i protony (o dodatnim ładunku)” zdradza jawną ignorancję autora, potwierdzaną w kolejnych zdaniach z „Elektryczność mierzy się w watach” na czele. Pierwszy akapit składa się z pięciu zdań, z których trzy zawierają merytoryczne błędy. Drugi akapit jest lepszy, bo w pięciu zdaniach jest tylko jedno z błędem merytorycznym, a jedno nieprecyzyjne/niepełne i jedno z niejasnym podmiotem.
- Str. 4-5: pisze się o tym, że balon „uzyskał moc przyciągania” – to miały być eksperymenty naukowe, a nie sztuczek magicznych.
- Str. 6-7: Pomylenie pojęć odnośnie ładunków w materiale
- Str. 10-11: Mówimy o pokrywce od słoika, a na rysunku jest korek;
- Str. 12-13: Brak informacji o BHP – mówimy przecież o rozgrzanym do czerwoności drucie i zwartej baterii!
- Str. 14-15: Do eksperymentu wystarczy kawałek drutu, a nie oprawka (narysowana ładnie, ale nie da się czegoś takiego kupić…) i wsporniki. W wyjaśnieniu jest błąd przy twierdzeniu, że ‘elementy, które stawiają opór to izolatory’.
- Str. 16-17: Jak można pisać ile dokładnie łyżek soli wsypać do pojemnika, skoro nigdzie nie powiedziano jak duży ma być pojemnik?
- Str. 18-19: W tym doświadczeniu mamy zdejmować izolację i potrzebujemy nożyc do cięcia drutu, a w innych zakładamy, że mamy to gotowe – gdzie jakaś konsekwencja?
- Str. 21-23: Czemu nie wziąć baterii 9V tylko na siłę przez całą książkę pokazywać trudniej dostępne płaskie 4,5V?
- „Fakty”: 2-powtórzenie błędu ze wstępu, 6-wiązanie intensywności świecenia żarówki z prędkością płynięcia prądu?! 8-nieprawda, nie wszystkie urządzenia mają bezpieczniki, 9-założenie, że każdy wie ze jantar to bursztyn.
b. …Prąd
Ta część jest zdecydowanie najsłabsza i jestem bardzo zdziwiony jak to możliwe, że została wydana.
c. …Powietrze
- Czemu ludzi ma raz cztery a raz pięć palców?:)
- We wstępie mylona jest masa z gęstością („powietrze niewiele waży”), ale to bardzo powszechny błąd. Powraca temat sformułowań jak „powietrze przewodzi dźwięk”.
- Str. 4-5: nie odpowiadamy eksperymentem na zadane pytanie po czym w tłumaczeniu mylimy ciężar z siłą wyporu.
- Str. 6-7: sformułowania – „Eksperyment dowiódł, że powietrze zajmuje miejsce”
- Str. 8-9: jak we wstępie: mylenie masy z gęstością.
- Str. 12-13: bardzo znane i ciekawe doświadczenie, ale totalnie niezrozumiałe wyjaśnienie
- Str. 14-15: Nieistotne informacje w tytule i opisie (patrz: sformułowania…)
- Str. 15-16: skróty myślowe, które mogą być niezrozumiałe dla osoby, która tego nie zna.
- „Fakty”: 1-nie tylko powietrze, w ogóle gazy, 2-to efekt uboczny, 4-co to jest „aktywna cześć powietrza”?! 10-nie tylko powietrza.
- Str. 6-7: skraplanie a nie kondensacja. Szkoda, że nie odnosi się tego do życia codziennego (parowania szyb, okularów, lustra w łazience)
- Str. 10-11: literówka, „mód” zamiast „miód”
- Str. 12-13: autor podaje nieprawdziwe prawo Archimedesa, podając podwójnie błędną informację! Zdanie dalej myli powierzchnię z objętością!
- Str. 14-15: Co to jest „siła wody” i co znaczy „im wyższy poziom kubeczka” – chyba wody w kubeczku?
- „Fakty”: 3-Deszcz jest następstwem skraplania a nie parowania. 4-Nie, krople nie są okrągłe z wyłączeniem sytuacji gdy są w kosmosie.
- We wstępie uproszczenie, że magnesy powstają ze stali i żelaza, wystarczy zajrzeć na Wikipedię…
- Str. 4-5: Ostatni akapit przeczy III zasadzie dynamiki Newtona, akcji i reakcji
- Str. 8-9: Sprzeczność w ostatnim akapicie.
- Str. 10-11: Co to jest „moc magnesu” i jak można napisać, że „okrągłe magnesy nie posiadają określonych biegunów”?! Autorowi należy się Nagroda Nobla albo podręcznik do fizyki z poziomu podstawówki!
- Str. 12-13: opis czynności – dwa razy przepisano te same zdania. Czy ta publikacja nie miała korekty?
- Str. 14-15: MAGNESY MAJĄ ŁADUNEK DODATNI I UJEMNY?! Patrz uwaga 10-11.
- Str. 16-17: gdy rozmieszczone są przypadkowo, to nie ma magnetyzacji.
- „Fakty” – 7-nie tylko kształt, też materiał i wiele innych parametrów.
d. …Woda
e. …Magnes
Podsumowując: ta seria nie mieści się w kategoriach „polecam/nie polecam”, ale w kategoriach „powinna być wycofana z rynku” ze względu na liczbę błędów (z pominięcie sformułowań, drobnych przekłamań, trudności zdobyciu materiałów do niektórych doświadczeń, a trywialności innych)!
Dariusz Aksamit
Przejdź do spisu recenzji: kliknij!