Rok „Śpiewanek” na Jazdowie

Historia „Śpiewanek” na Jazdowie zaczęła się dosyć niepozornie – od spotkania po latach drużyny harcerskiej :) Dziewczyny dorosły, urodziły im się dzieci i zaproponowały, aby urządzić muzyczny wieczorek na którym ich dzieci mogłyby posłuchać porządnego, turystycznego śpiewania. Tak się zdarzyło, że jedna z druhen wyszła za mąż za śpiewającego przewodnika ze Studenckiego Koło Przewodników Beskidzkich. W środowisku SKPB śpiewało się od lat. W „Pasikoniku”, w „Południku Zero” – ale od dłuższego czasu nie było stałego miejsca na wspólne śpiewanie. Ze spotkania tych dwóch idei narodziły się Śpiewanki w jazdowskim domku OsiemPrzezDwa.

Gospodarzami OsiemPrzezDwa jest fundacja Pracownia Nauki i Przygody oraz wędrownicy z warszawskiego ZHR. Ważne dla nas było, aby śpiewanki wpisywały się w idee domku otwartego dla rodzin, bez alkoholu i tytoniu. Środowisko SKPB doskonale to zrozumiało i zaakceptowało te założenia.

Na pierwsze Śpiewanki przyszło kilkanaście osób. Spokojnie mieściliśmy się w drewnianym wnętrzu z kominkiem i postanowiliśmy spróbować śpiewania co miesiąc. Tak dobrze nam szło, że w czerwcu planowana jest 15.edycja :) Na każdych śpiewankach jest od kilkunastu do kilkudziesięciu osób. Gdy śpiewamy w ogrodzie i przyłączają się spontanicznie rowerzyści i spacerowicze z Jazdowa – potrafi nas być 50. Przychodzą całe rodziny z dziećmi, mnóstwo studentów. Limitu wieku nie ma, czasem odwiedzają nas zdecydowani seniorzy. Na każdej edycji jest kilku gitarzystów oraz innych muzyków. Pojawiają się harmonijki, skrzypce, altówka, bębny, flet poprzeczny, drumla, „przeszkadzajki”. Dzięki nim, niektóre edycje to prawdziwy koncert.

Wieczór zaczyna się koło 19:30. Kilka pierwszych osób pomaga przygotować wnętrze. W OsiemPrzezDwa nie ma żadnej ekipy sprzątającej, wszystko robimy sami. Uczestnicy sami przynoszą herbatę, czasem kanapki i ciasto. Po sali krąży skarbonka, do której goście wrzucają datki na utrzymanie domku i pokrycie kosztów ogrzewania. Zaczyna „mocna” ekipa z SKPB. W repertuarze górskie szlagiery, co by towarzystwo się rozśpiewało. Przeważają utwory przywiezione z rajdów SKPB. Około 22:00 zaczyna się poważniejszy repertuar. Brykając10947176_866831273374555_5562540586250235719_ne dzieci śpią już w chustach lub w pokoju obok. Przed północą wnętrze wypełnia poezja śpiewana, a często piosenka autorska. Najczęściej kończymy przed pierwszą w nocy. Najwytrwalsi pomagają sprzątać i przygotować wnętrze na zajęcia, które często odbywają się kolejnego dnia.

Ze śpiewanek wypączkowała edycja specjalna, tzw. Śpiewanki Mamucie, które odbywają się co 3 miesiące. Są to wieczory, na których śpiewa się starszą piosenkę turystyczną, sprzed czasów SDM. Średnia wieku na sali również dużo wyższa. „Mamucie” to czas serdecznych spotkań ludzi, którzy czasem nie widzieli się lata, a młodość spędzili jako przewodnicy i uczestnicy wspólnych rajdów i wędrówek.

Dla mnie śpiewanki to kwintesencja prawdziwej animacji-społeczno kulturalnej. Śmieję się, że moja rola ogranicza się do tego, że otwieram drzwi do jazdowskiego domku, a niezwykli goście wypełniają go co miesiąc śpiewem. Przy okazji tworzą się koleżeńskie relacje. Aktywne mamy wymieniają się wiedzą o nosidełkach górskich. Ktoś zaczął uczyć się gry na gitarze, ktoś odkurzył starą drumlę. Moi profesorowie z kulturoznawstwa byliby ze mnie dumni :)
Aga Leśny
darowizna2p.s Możesz pomóc nam w prowadzeniu działań w „OsiemPrzezDwa”. Domek utrzymywany jest z darowizn i zbiórki publicznej. Dołącz do grona darczyńców >>>.

Domek OsiemPrzezDwa przy ul. Jazdów jest wykorzystywany na cele społeczno-kulturalne przez Fundację Pracownia Nauki i Przygody oraz Okręg Mazowiecki Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej dzięki pomocy Miasta Stołecznego Warszawy – Dzielnicy Śródmieście.

 srodmiescie